Co możemy zrobić, żeby nie przerywać dziecięcego skupienia na życiu?Jakiego rodzaju własnej transformacji potrzebujemy, żeby nie porzucały siebie?Jak możemy je wesprzeć, żeby nie musiały szukać potwierdzenia swojej wartości na zewnątrz?
Kiedy obserwujemy małe dzieci, widzimy jak bardzo są one skupione na życiu. W miarę upływu czasu orientują się, że ponieważ są od nas zależne, a nasza łączność z nimi jest zależna od ich zachowania, ich uwaga przekierowuje się na próby dostosowania się do istniejących warunków. Powoli skarb, z którym przyszły na ten świat zostaje zagrzebany pod warstwami strategii na przetrwanie. Zdradzają siebie przywdziewając maski. I chyba wszyscy wiemy z autopsji, o czym mowa. W efekcie mamy poczucie, że właściwie nie wiemy, kim jesteśmy albo, że bycie sobą jest zagrażające. Że nasza wartość nie jest wystarczająca by “czerpać z życia pełnymi garściami”, że nie dosięgamy tego “właściwego” życia.Dla naszych dzieci pragniemy tego czego sami nie doświadczamy. To od czego musimy zacząć jeżeli nie chcemy by nasze dzieci powtórzyły nasz los to własna metamorfoza, powrót do “siebie” objętej własną miłością.Warsztat będzie oparty na założeniach nurtu Conscious Parenting, sformułowanego przez dr Shefali Tsabary. Zakłada on, że to nie dzieci wymagają “naprawy", tylko rodzice potrzebują z jednej strony metamorfozy w dorosłość, a z drugiej, powrotu do swojego prawdziwego “ja" zagubionego w konieczności dostosowania się do oczekiwań otoczenia w dzieciństwie.Conscious Parenting zakłada również, że najważniejszym komponentem rodzicielstwa jest łączność z dzieckiem, która może zaistnieć tylko w wyniku bezwarunkowej akceptacji dziecka przez rodzica, a która z kolei może mieć miejsce tylko poprzez bezwarunkową akceptację siebie.I to właśnie rodzicielstwo, doświadczenie niejednokrotnie graniczne, niezwykle konfrontujące ze sobą i światem oraz takie, z którego nie da się uciec, traktuje jako jedną z najlepszych okazji do przebudzenia do świadomego życia.